Rodzinne wyjazdy w góry wydają się być znacznie bardziej popularne, niż odwiedzanie z pociechami polskiego morza. Oba środowiska stawiają przed rodzicami nowe wyzwania, do których trzeba się mądrze przygotować. W przypadku gór sprawa może być trudna, jeśli wcześniej nie zabierało się pociech w podobne miejsce. Jeśli więc planujesz taką wyprawę, koniecznie przeczytaj, jak się do niej przygotować.
Mierz siły na zamiary
Nie zapominaj, że małe dziecko nie utrzyma tempa wskazanego w przewodnikach czy na róży szlaków. Ma mniejsze nogi, ale jest także mniej sprawne. Nawet jeśli na co dzień rozpiera je energia, na trudnej trasie szybko opadnie z sił. Pamiętaj także, że w takich sytuacjach musisz mieć możliwość skontaktowania się z osobami, które mogłyby pomóc w nagłych sytuacjach. Dlatego warto mieć Powerbank na wycieczce w góry. Czasami wyjście na niepozorny szlak może zająć cały dzień. Dlatego nie bierz dziecka na trudne trasy, a już szczególnie nie na specjalnie długie. Załóż także, że przejście ich zajmie wam dłużej, niż podany czas. W związku z tym zabierz ze sobą więcej wody i coś do jedzenia, nawet jeśli planujesz zatrzymać się w schronisku. Głodne dziecko szybciej opadnie z sił, a przez to może sprowadzić na siebie poważne niebezpieczeństwo.
Trudne trasy nie dla dzieci
Na pewne trasy po prostu nie należy zabierać dzieci. Wszędzie tam, gdzie trzeba wchodzić po drabinie, trzymać się łańcuchów czy przechodzić przez wąskie dróżki pociecha nie powinna się znaleźć. Najlepszą drogą byłby dla nich w miarę równy szlak z wygładzoną drogą, gdzie wzniesienie nie jest mocne. Przed zaplanowaniem wycieczki koniecznie sprawdź, jak wygląda trasa. Nie sugeruj się tym, co mówią twoi znajomi, ponieważ ich dzieci mogą mieć inne predyspozycje lub nie chcą się przyznać, że ich pociechy ledwo sobie poradziły. W internecie jest pełno zdjęć i filmików z przejść popularnych tras, które pokażą Ci, jak dokładnie należy je przechodzić.
Jeden dorosły na jedno małe dziecko
O tym rzadko się mówi, ale jest równie ważne. Na szlaku ciężko jest pilnować siebie i jeszcze jednej, często niespecjalnie ostrożnej osoby. Jeśli planujesz wyjście z dziećmi, zadbaj o to, żeby każde z nich miało swojego osobnego opiekuna. Miej na uwadze, że nie należy trzymać ich za ręce i ciągnąć ich na szelkach bezpieczeństwa. Kiedy dzieje się coś potencjalnie niebezpiecznego, nie będziesz w stanie opanować co najmniej dwóch pociech naraz. Stąd zasada, że na jedno małe dziecko powinien przypadać jeden dorosły. Ważne jest także, żeby każdy wiedział, kogo ma pilnować. W przeciwnym razie nie będzie miało się pewności, że pociechy cały czas są pilnowane.